Finał - jak mówią o nim organizatorzy - prawdopodobnie największego na świecie Dominikańskiego Festiwalu Filmowego odbył się w wielkim stylu. Był czerwony dywan, błyski fleszy, długie suknie i smokingi. Były też owacje na stojąco, łzy wzruszenia i wybuchy śmiechu. A wszystko za sprawą trzynastu filmów, które walczyły o główną nagrodę - 5 tys. zł.
Zdjęcia: Dominika Cicha /Foto Gość