Ludzie z fundacji "Horyzont Zdarzeń" to szaleńcy. Wymyślili sobie galar jako ruchomy ośrodek kultury pływający po rzece i szerzący wiedzę o dawnych czasach w sposób najbardziej atrakcyjny: poprzez bezpośredni udział uczestników w odtwarzaniu dawnych technologii, sztuk walki, a nawet kuchni.