Zdemontowana przy okazji remontu "kapsuła czasu", czyli zamontowana na sygnaturce złocona kula, w której zwykle umieszczane są np. dokumenty "dla potomnych", okazała się co prawda pusta, ale bez niespodzianek się nie obyło. Na kuli widać bowiem ślady… śrutu. Ktoś - od strony niepołomickiego rynku - strzelał do zamontowanej na dachu kościoła kuli z broni pneumatycznej. Jeden z pocisków przebił nawet jej ścianę na wylot.
Zdjęcia: Elżbieta Graboś