Rankiem 6 sierpnia z krakowskich Oleandrów wyruszyli uczestnicy 50. Marszu Szlakiem I Kompanii Kadrowej. Towarzyszył im Krzysztof Jaraczewski, wnuk marszałka Józefa Piłsudskiego. Słowo do uczestników marszu skierował prezydent Andrzej Duda.
Marsz rozpoczyna się tradycyjnie przed Domem Józefa Piłsudskiego przy ul. Oleandry, skąd 6 sierpnia 1914 r. wyruszyła I Kompania Kadrowa żegnana przez Józefa Piłsudskiego. Odczytano rozkaz, który skierował on wówczas do strzelców. - Idea niepodległości, która towarzyszyła wymarszowi strzelców Piłsudskiego 101 lat temu, jest mocna również i dzisiaj. Budujące jest to, że symbolizują ją czynnie uczestnicy marszu, w tym wielu młodych - powiedział Krzysztof Jaraczewski, wnuk marszałka Piłsudskiego.
- Do udziału w tegorocznym marszu zgłosiło się ok. 300 osób, od 7. do 85. roku życia. Będzie to dla nich okazja do przeżycia „przygody z ojczyzną”. W trakcie kolejnych dni marszu jego uczestnicy biorą zarówno udział w poznawaniu historii, jak i uczestniczą w zawodach sportowych, turniejach strzeleckich. Kolejne marsze są lekcją nowoczesnego, czynnego patriotyzmu - powiedział P. Augustynowicz, komendant marszu.
Uczestnicy marszu mają zapewnioną opiekę duchową. Kapelanem jest ks. ppor. Marcin Oleksy. Na Oleandrach odśpiewali pieśń „Kiedy ranne wstają zorze”.
- Boże! Racz wejrzeć na Twoje sługi, które przez miłość do Twojego imienia i ojczyzny ruszają na marsz szlakiem I Kompanii Kadrowej. Bądź dla nich towarzyszem w podróży, przewodnikiem na rozstajach dróg, wytchnieniem w utrudzeniu, obroną w niebezpieczeństwie, schronieniem w drodze, cieniem w gorący dzień, światłem w ciemnościach, pociechą w chwilach zniechęcenia i fundamentem ich zamierzeń - modlił się ks. kapelan M. Oleksy.
Wielu krakowian żegnało uczestników marszu w Michałowicach, przy obelisku, niedaleko miejsca, gdzie w 1914 r. strzelcy z I Kompanii Kadrowej obalili rosyjskie słupy graniczne i wkroczyli na teren Królestwa.
Dr Jerzy Bukowski, przewodniczący Komitetu Opieki nad Kopcem Piłsudskiego, przekazał maszerującym pozdrowienia od prezydenta RP Andrzeja Dudy.
- Dzisiaj zbiegły się dwie historyczne daty. Rocznica wymarszu I Kompanii Kadrowej łączy się z zaprzysiężeniem w Warszawie krakowianina Andrzeja Dudy na prezydenta Rzeczypospolitej. Przypomnę, że pan prezydent jako harcerz kilkakrotnie przechodził wraz ze swoją 5. Krakowską Drużyną Harcerzy „Piorun” trasę marszu kadrowiaków z Krakowa do Kielc. Za pośrednictwem Jana Józefa Kasprzyka, wieloletniego komendanta marszu, prosił o przekazanie pozdrowień wszystkim jego uczestnikom. Obiecał, że za rok na pewno będzie im towarzyszył - powiedział dr Bukowski.