Kardynał Dziwisz do rodzin: Tworzymy wspaniałą wspólnotę.
Mszy św. będącej głównym punktem XXII Pielgrzymki Rodzin do Kalwarii Zebrzydowskiej przewodniczył kard. Stanisław Dziwisz, metropolita krakowski. W wygłoszonej homilii, której przysłuchiwało się ok. 40-50 tys. pielgrzymów, apelował on, by Bóg znajdował się w centrum życia każdej rodziny.
- Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra - te słowa dzisiaj skierowane są do nas, do naszych rodzin. Zawarta jest w nich zachęta, byśmy całą ufność złożyli w Bogu. Życie rodzinne nie jest nigdy wolne od trudności, napięć, niepewności jutra, od troski o przyszłość i los najbliższych. Z tymi lękami nie możemy dać sobie rady sami - mówił kardynał. - Z tym wszystkim przybyliśmy na kalwarię, do sanktuarium Krzyża Chrystusowego, do Matki Najświętszej. Postawmy Boga w centrum wszystkich spraw. W słowie Bożym szukajmy świateł, drogowskazów w codziennym zmaganiu się o dobro, miłość, wierność. Kościół niech będzie dla nas oparciem. Nie jesteśmy sami. Jest nas wielu. Tworzymy wspaniałą wspólnotę - przekonywał.
Przypomniał także, że w tym roku spotkanie rodzin wypełnione jest radością i wdzięcznością za kanonizację oraz całe życie i posługę Jana Pawła II. - Mamy nowego świętego, ale jakże nam bliskiego i wyjątkowego. On tak głęboko wpisany jest w nasze życie wiary. Przecież był i jest synem tej ziemi, na której dzisiaj stoimy - mówił wieloletni sekretarz papieża Polaka.
Trudno wyobrazić sobie lepszą okazję do modlitwy za wstawiennictwem św. Jana Pawła II niż właśnie pielgrzymka rodzin. Ojciec święty, jak przypomniał kard. Dziwisz, bronił bowiem "małżeństwa jako związku miłości mężczyzny i kobiety. Bronił rodziny jako pierwotnej, podstawowej komórki społeczeństwa. Bronił życia ludzkiego od poczęcia do naturalnego końca. W ten sposób święty Papież bronił fundamentów naszej cywilizacji, podważanych w naszych czasach przez nieodpowiedzialne ideologie, przez kulturę hedonizmu i egoizmu".
Jego pragnieniem było, by został zapamiętany jako Papież Rodziny. - Z pewnością my takim go zapamiętamy. Chcemy wprowadzić świętego Jana Pawła II w życie naszych rodzin jako kogoś bliskiego, jako przyjaciela i nauczyciela, jako towarzysza drogi i szczególnego orędownika za nami - zapewniał metropolita krakowski. - Niech osądza nasze postępowanie i inspiruje do dobra.
Kardynał tłumaczył, że w duchu wierności Janowi Pawłowi II oraz "w imię elementarnego rozsądku i troski o przyszłość narodu" nie może być przyzwolenia na promowanie związków partnerskich ani na stosowanie metody in vitro. - Płaci się za to ogromną cenę niszczenia ludzkich zarodków, a więc ludzkiego życia. Rozumiemy cierpienie małżeństw nieposiadających potomstwa, ale trzeba wybierać inną drogę - mówił kard. Dziwisz.
Zaapelował także do rodzin, by centrum każdego tygodnia była niedzielna Msza św., wokół której "rodzina katolicka powinna przeżywać nie tylko dzień Pański, ale cały tydzień pracy, trudów, wzajemnych relacji, radości i trosk".
Po komunii świętej nastąpił moment dziękczynienia za tegoroczne żniwa oraz poświęcenie ziarna siewnego i nasion. Kalwaryjska Msza św. zakończyła się aktem powierzenia rodzin archidiecezji krakowskiej opiece św. Jana Pawła II i błogosławieństwem Najświętszym Sakramentem.
Czytaj także: