Akcja Katolicka: Chcemy być ludźmi sumienia!

Monika Łącka

publikacja 20.09.2015 15:40

Jako Akcja Katolicka musicie być szczególnie świadomi zagrożeń spraw natury moralnej, które są atakowane przez współczesne ideologie - mówił do uczestników kongresu abp Stanisław Gadecki podczas Mszy św. w bazylice Mariackiej.

Akcja Katolicka: Chcemy być ludźmi sumienia! Uczestnicy marszu śpiewali patriotyczne i religijne pieśni wzbudzając zaskoczenie przechodniów Monika Łącka /Foto Gość

Metropolita poznański, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, przewodniczył tam Eucharystii kończącej drugi w historii AK ogólnopolski kongres. W homilii przypomniał on - nawiązując do dzisiejszych czytań mszalnych - iż zazdrość jest początkiem wszelkiego występku. We współczesnych światach ulegli jej też ci, którzy stali się przyczyną nieszczęść wielu narodów, m.in. Hitler i Stalin. Ulegają jej też ciągle ci, którzy zezwalają na prześladowanie chrześcijan, mające miejsce w różnych częściach Europy i świata.

- Zazdrość podnieca ambicje, gardzi Bogiem, niszczy pokój, fałszuje prawdę, sprawia, że człowiek odmawia Bogu posłuszeństwa, a wtedy natura obraca się przeciwko niemu. Zazdrość to grzech, który nie ma końca. I dziś często tego doświadczamy i w takiej rzeczywistości musi się odnajdywać Akcja Katolicka - mówił hierarcha.

Jego zdaniem pewien rodzaj męczeństwa jest udziałem każdego wierzącego człowieka, który musi dawać odważne świadectwo wiary w swojej pracy, rodzinie, środowisku życia - także wtedy, gdy wiąże się to z wykluczeniem, kpinami, cierpieniem. - To wymaga heroizmu, odwagi i dojrzałości, ale wiara to nie szata ubierana od święta, bo religia nie może być na marginesie. Świadectwa wymaga też wasza apostolska działalność - w trosce o chorych i słabych, w trosce o sprawy wagi publicznej - przekonywał abp Gądecki nawiązując również do przesłania pozostawionego przez uczestników II Krajowego Kongresu AK. Napisali oni bowiem, iż deklarują chęć bycia ludźmi sumienia mimo, iż nie jest to łatwe, bo każdego dnia w Kościół i ludzi wierzących uderzają kłamstwa tych, którzy chcą zniszczyć świat wartości.

- Jako Akcja Katolicka musicie być szczególnie świadomi ataków na życie ludzie - od poczęcia do naturalnej śmierci, na próby legalizacji eutanazji, na zagrożenie, jakim jest in vitro, na niszczenie tradycyjnej rodziny, którą chcą też udawać związki homoseksualne domagające się prawa do adopcji dzieci. Tak się dzieje w różnych państwach Europy, także w Polsce - podkreślał metropolita poznański.

Mszę św. poprzedził przemarsz wszystkich uczestników kongresu z pl. Matejki na Rynek Główny. Wzięło w nim udział ok. 1000 osób.

- Wiele osób było dziś zaskoczonych, że tu jestem, bo biskup spacerujący po ulicy to nie jest codzienny widok. Niektórzy nawet robili mi zdjęcia, myśląc może, że jestem przebrany. Ale my jesteśmy autentyczni i tę autentyczną, żywą wiarę chcemy świadczyć w świecie, który nas otacza - mówił bp Marek Solarczyk, asystent krajowy Akcji Katolickiej rozpoczynając dzisiejszy wielobarwny i rozśpiewany przemarsz reprezentantów AK i Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży z całej Polski. - Ten marsz, w którym towarzyszyć nam będzie św. Jan Paweł II, w relikwiach i swoim słowie, to nasze dziękczynienie Bogu za czas kongresu, czas wielkiej łaski od Niego, ale też świadectwo dla tych, których będziemy mijać. Zobaczą w nas wspólnotę pełną piękna, energii i chęci do działania - dodał nie spodziewając się, że już za chwilę te słowa trzeba będzie udowodnić czynem.

Gdy uczestnicy przemarszu wyruszali w blisko godzinną wędrówkę w stronę bazyliki Mariackiej, nad Starym Miastem rozpoczęło się prawdziwe oberwanie chmury. Im mocniej jednak padał, tym głośniej wszyscy śpiewali - o tym, że chcą Boga, i że Chrystus jest Królem - wzbudzając zaskoczenie spotykanych po drodze osób.

Wszystkich połączył bowiem jeden, wspólny cel - niesienie Ewangelii nadziei całemu światu, zaczynając od tego najmniejszego, lokalnego świata, czyli archidiecezji krakowskiej, w której kongres trwał od czwartku.

- Jesteśmy na kongresie teraz, byliśmy też na pierwszym kongresie w 2001 r. Widzimy, jak za te 14 lat rozwinęła się Akcja Katolicka i robi to wspaniałe wrażenie. Dorobek AK jest imponujący, a to dzięki oddziałom parafialnym i diecezjalnym w całej Polsce, które podejmują wielkie dzieła, wydające równie wspaniałe owoce - zauważa pan Jan Zimroz, prezes Akcji Katolickiej diecezji legnickiej. Jak dodaje, kongres stał się dla jego uczestników źródłem wielu mądrych inspiracji. - Jesteśmy wdzięczni Bogu za to, że dał nam możliwość uczestniczenia w tym dziele, które zapisało się w historii Kościoła. Bo Akcja Katolicka to rola współczesnego Kościoła, w którym mają działać ludzie świeccy - podkreśla.

Wtórują mu panie Urszula, Ewa i Teresa z diecezji lubelskiej, które to, co wyniosły z kongresu, chcą przenosić na grunt swojej pracy i rodzin. 

Warto dodać, że pozdrowienie do uczestników kongresu skierował także papież Franciszek, który podziękował AK za 20 lat działania i wszystkie podejmowane inicjatywy.

Czytaj także: