Zebraliśmy w jednym miejscu teksty i galerie z tegorocznej Pieszej Pielgrzymki Krakowskiej.
Zgodnie z tradycją, PPK wyruszyła 6 sierpnia z Wawelu. Na Rynku Głównym pielgrzymów pożegnał abp Marek Jędraszewski. 5 dni później - 11 sierpnia - metropolita czekał na swoich diecezjan na Jasnej Górze. Zmęczeni, ale szczęśliwi pielgrzymi pokłonili się Czarnej Madonnie, a wieczorem uczestniczyli w Mszy św. na wałach jasnogórskich.
- Znacie trud tego wszystkiego, bo doświadczyliście go, pielgrzymując do duchowej stolicy Polski. Ten wasz wysiłek zdobywania wiary pokazuje, jak rzeczy wydające się z początku niemożliwymi, stają się łatwe i jasne. Ta wasza droga jest drogą wewnętrznej radości mimo zmęczenia, a skarbem wiary chcecie dzielić się z innymi ludźmi, bo odkrywacie, że stajecie przed Chrystusem, który jest Prawdą. A jeśli On staje się fundamentem waszych wyborów, to jest pewne, że zwyciężycie - mówił w Częstochowie abp Jędraszewski.
Z kolei jeszcze na trasie pielgrzymki - we wtorek 7 sierpnia - krakowskich pątników odwiedził metropolita łódzki. Abp Grzegorz Ryś przez 26 lat brał udział w Pieszej Pielgrzymce Krakowskiej. Pytany o to, dlaczego pielgrzymowanie od wieków przyciąga coraz to nowe pokolenia chrześcijan, abp Ryś wyjaśnił, że popularność pielgrzymek na przykład w średniowieczu i dzisiaj wynika z różnych motywów.
- W średniowieczu pielgrzymka była po prostu jednym ze zwykłych aktów pobożności. Bardzo często była podejmowana jako forma pokuty. Myślę również, że bardzo odpowiadała ruchliwości ludzi średniowiecza, ich wizji człowieka (homo viator) i drogi do świętości (odrzucenie świata, contemptus mundi). Dziś jest chyba przede wszystkim "rekolekcjami w drodze". Jest popularna także dlatego, że w intensywny sposób pozwala zbudować prawdziwe relacje - z Bogiem i z ludźmi - mówił metropolita łódzki.
Co czuł, odwiedzając "swoją" pielgrzymkową grupę? - Cieszę się, że mogłem się jeszcze raz spotkać z krakowskimi pielgrzymami i przeżyć z nimi Eucharystię w miejscu, w którym wielokrotnie jej przewodniczyłem i przepowiadałem słowo Boże. Odejście nie oznacza zerwania więzów. Wiele zawdzięczam krakowskiej pielgrzymce jako chrześcijanin, ksiądz i biskup. Idą w niej ludzie, z którymi przeżywałem - i dalej przeżywam - swoją wiarę. Na pielgrzymkę wszakże wybieram się za kilkanaście dni z moją własną diecezją łódzką - podkreślił abp Grzegorz.
O tym, jak wyglądało tegoroczne pielgrzymowanie na Jasną Górę w poszczególnych członach 38. PPK, pisaliśmy w tekstach:
Linki do pielgrzymkowych galerii znajdziecie natomiast poniżej.